niedziela, 15 listopada 2015

PRZEGLĄD ŚWIĄTECZNYCH DEKORACJI

Ciao,


jest połowa listopada i w sklepach zaczynają pojawiać się świąteczne dekoracje. Uważam, że listopad to dobry czas na pierwsze świąteczne zakupy. Wielu z nas zależy na tym, żeby w okresie świątecznym nasz dom i stół wyglądały przepięknie. W grudniu pozostaje niewiele czasu i pieniędzy na zakup ozdób i prezentów. 
Wiem, że to nie ozdoby i prezenty są najważniejsze w tym okresie. Są one tylko dodatkiem, który umila czas świętowania z bliskimi. 

Tegoroczna świąteczna kolekcja IKEA mnie nie zachwyciła. Piszę to z bólem serca, ponieważ zwyczajnie lubię ten sklep. W ofercie królują dwa tematy. Jeden z nich jest nostalgiczny i przeważają w nim barwy typowo świąteczne (czerwień, biel i trochę zieleni) i nawet mi się podoba. "Nawet".
W drugim temacie przeważają pastele. Nie jestem fanką pasteli. Nie kojarzą mi się ze świętami ani z ciepłem. 

Poniżej dekoracje IKEA, które niezbyt przypadły mi do gustu. 

Na szczęście IKEA zawsze potrafi się wybronić i w kolekcji świątecznej jest kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę. Można je jakoś wkomponować w minimalistyczną wizję dekoracji domu.

środa, 11 listopada 2015

JAK KUPIĆ KREM W RZYMIE? // WE WŁOSKIEJ DROGERII

Ciao ragazze, 

dziś postanowiłam napisać mały poradnik o tym jak we Włoszech (i po włosku) kupić coś w drogerii. Często kiedy jesteśmy za granicą mamy potrzebę kupienia jakiegoś kosmetyku lub po prostu chcemy go kupić, a Włosi nie zawsze znają angielski. ;)




  • Buongiorno, vorrei comprare uno smalto/questo smalto. (Dzień dobry, chciałbym/chciałabym kupić jakiś lakier do paznokci/ten konkretny lakier do paznokci.)

  • Vorrei una crema per il viso. (Chciałabym krem do twarzy.)
  • Che tipo di pelle ha? (Jaki ma Pani typ skóry?)


  • Le consiglio questa crema idratante. (Polecam Pani ten krem nawilżający.)
  • Va bene, la prendo. (Dobrze, wezmę go.)



  • Quant'è in tutto? (Ile płacę za wszystko?)
  • Sono 25 euro. 


Mam nadzieję, że którejś z Was przyda się taka mała ściąga. Postanowiłam dzielić się wiedzą, którą nabywam na studiach italianistycznych. Włoski to piękny język.


Mam do Was pytanie: Czy miałyście kiedyś we Italii problemy z dogadaniem się z Włochem/Włoszką? Bardzo interesują mnie Wasze odpowiedzi.


Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Agata :)

niedziela, 8 listopada 2015

DYNIA W ROLI GŁÓWNEJ // OBIAD Z TRZECH SKŁADNIKÓW


Ciao,
     siedziałam dziś od rana z głową w książkach i około czternastej poczułam coś, co typowemu studentowi jest dobrze znane. Głód. Weszłam do kuchni i ją zobaczyłam. Jej blask i ciepło barw namawiały mnie, żebym to z niej zrobiła swój niedzielny obiad. DYNIA. Warzywo, które każdemu kojarzy się z jesienią i żadną inną porą roku nie smakuje tak wspaniale. 






piątek, 6 listopada 2015

MOJE PARYSKIE PRZYZWYCZAJENIA

Bonjour,

w tym poście chciałabym pokazać na paru zdjęciach moje francuskie zwyczaje. Paryżanki mnie inspirują, przypominają mi o wielkiej mocy minimalizmu w stroju, w dodatkach, w makijażu, co przekłada się na moje życie. Pokażę tu moje ukochane perfumy, ulubioną szminkę, lakiery do paznokci i ulubioną białą bluzkę.

Chloe są ze mną niezmiennie od 5 lat.

wtorek, 3 listopada 2015

BĄDŹMY PARYŻANKAMI // ŻYCIE JAK TEATR

Bonjour,

     są ikonami stylu, gwiazdami kina, z wykształcenia dziennikarkami ale ich życie to teatr. Ich stylem zachwyca się cały świat od setek lat. Oczy kobiet z różnych zakątków Ziemi są zwrócone w ich stronę. Mowa o Francuzkach. 

     Ostatnio na księgarnianych półkach pojawiło się wiele książek dotyczących francuskiego stylu i urody. Przerobiłam dwie z nich, ponieważ szukałam inspiracji. Te książki zawierają pewne zasady, dotyczące tego jak dbać o siebie, ale też w pewnym sensie tłumaczą zachowania kobiet właśnie na przykładzie słynnych Paryżanek.



sobota, 31 października 2015

INSTAGRAM // WSPOMNIENIA // JEDZENIE I PODRÓŻE

Ciao,

     Instagram jest od dwóch lat moją ulubioną aplikacją na smartphony. Dzięki niej każdy może posiadać swoją własną mini galerię fotografii w sieci. Wiele gwiazd show-biznesu posiada konto na instagramie, dzięki czemu w łatwy i szybki sposób dzielą się treścią z fanami. Ja na instagramie kolekcjonuję wspomnienia i dzielę się nimi ze światem. 



     Dużą wagę przywiązuję do estetycznego wyglądu mojego profilu. Każde zdjęcie jest przemyślane i kolorystyką nawiązuje do sąsiadujących. Najbardziej lubię zdjęcia z wyjazdów. Zawsze są niezwykłe i pełne barw. Powyżej zdjęcia z Sopotu. 


piątek, 30 października 2015

DO IT YOURSELF // AUTUMN // INTERIOR

Ciao,

jesienna pogoda bardzo mnie inspiruje. Zastanawiam się czy każdy poświęca tyle czasu na fotografowanie liści co ja. Lubię przenosić to co mnie inspiruje do mojego pokoju. To moje małe królestwo i chcę, żeby odzwierciedlało mój charakter. Przykleiłam liście na białą ścianę. Liście straciły już swój intensywny, złoty kolor ale wciąż robią na mnie duże wrażenie.


To kolejny dowód na to, że jeśli chcesz zmienić coś w swoim pokoju, nie musisz wydać żadnych pieniędzy.

Wystarczy kreatywność i trochę kleju.

czwartek, 16 kwietnia 2015

JAK POLUBIĆ ĆWICZENIA? // JOGA // MOTYWACJA // CZYM JEST FITBLR?

       Jeszcze trzy lata temu nie lubiłam sportu. Do wysiłku fizycznego żywiłam urazę przez okrutne WF-istki z podstawówki. Szczerze. Te babki nosiły drewniaki i faworyzowały dziewczyny, które śmiały się z ich kiepskich żartów. Raz dostałam szóstkę, bo dotknęłam głową kolan na stojąco. Zawsze dużo chodziłam i jeździłam na rowerze, ale  nigdy nie sądziłam, że sport stanie się dla mnie  bardzo ważny. 
       W połowie 2012 roku potrzebowałam jakiejś dużej zmiany w swoim życiu. Za dużo myślałam i nie czułam się zbyt dobrze w swoim ciele. Musiałam znaleźć coś co wyleczy moje kompleksy i wyciszy rozbiegane myśli. Pewnego dnia przechodziłam obok nowo otwartego studia Jogi. Weszłam, zapytałam i umówiłam się na pierwsze zajęcia. Poszłam na nie oczywiście z przyjaciółką. Zajęcia trwały 1,5 godziny. Po sesji ćwiczeń dla początkujących nastąpił relaks, a po relaksie mogłyśmy iść do domu. Mogłyśmy, ale czy chciałyśmy? NIE. 
       Cotygodniowa joga zaczęła przynosić cudowne efekty. Nie tylko stałyśmy się bardziej rozciągnięte, ale i gonitwa myśli jakoś ucichła. CUD. Do jogi dołączyłam zdrowsze odżywianie. Na początku ograniczyłam słodycze i jadłam więcej warzyw, które lubię. Po miesiącu te półtorej godziny jogi tygodniowo przestało wystarczać. Do jogi dołączyłam pilates, a do zdrowej odżywiania - porady dietetyka.
       Stopniowo zaczęłam widzieć różnice. Zdrowa utrata wagi, przyrost mięśni oraz zdrowy przyrost pewności siebie. Po 5 miesiącach, lżejsza o 8 kg zaczęłam biegać. Na początku powoli, w swoim tempie, w starych butach i z nową pasją. 
       Tak oto sport wszedł mi w krew. Kiedy nie chodziłam na pilates to szłam do klubu fitness albo pobiegać. Był czas na odpoczynek, był też czas na ptasie mleczko, którego smak nie jest mi obojętny.
Kiedy nie miałam najmniejszej ochoty wyjść z domu, ćwiczyłam w pokoju na podłodze, powtarzając ćwiczenia z zajęć lub włączając filmy z Youtuba. Chciałabym napisać kilka porad na podstawie mojej historii. Mam nadzieję, że dla kogoś mogą się one okazać przydatne.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

PROSTY PRZEPIS NA SPRING ROLLSY // GOTOWANIE // WIOSNA

 SPRING ROLLS



Składniki:
  • Papier ryżowy TAO TAO ( opakowanie starczy na cały sezon robienie spring rollsów)
  • 2 duże marchewki
  • 2 świeże ogórki
  • opakowanie paluszków krabowych lub krewetek
  • mieszanka sałat
  • duże opakowanie makaronu sojowego
  • słodki sos chili 
  • limonka
  • sos sojowy jasny

sobota, 11 kwietnia 2015

MEDIOLAN CZ.2 // APERITIVO // DZIEN W STOLICY MODY

Mały cennik

  • przejazd autobusem z Malpensy do centrum Mediolanu 10 
  • 90 minutowy bilet na przejazd komunikacją miejską 1,5 
  • bilet jednodniowy 4,50 
  • bilet dwudniowy 8,25 
  • karnet na 10 przejazdów komunikacją miejską 13,80 
  • latte macchiato i rogalik (cornetto) ok 4,50 
  • podziwianie fasady katedry mediolańskiej: bezcenne

Rano

       Dzień w Mediolanie polecam zacząć od kawy i rogalika w jednym z wielu barów lub kawiarni. 
       Włosi nie jedzą dużych śniadań, oszczędzają miejsce na bardziej obfite obiady i kolacje. Kawa i brioch/cornetto to typowe włoskie śniadanie. Moją ulubioną kawiarnią jest Princi, która znajduje się przy stacji metra Moscova. 

piątek, 10 kwietnia 2015

AIRBNB // MEDIOLAN CZ.1

Przygotowania


       Bilety na samolot kupiłam odpowiednio wcześnie i za przelot w obie strony z Lotem zapłaciłam niedużo. Nie jestem fanką wycieczek organizowanych przez biura podróży, ponieważ sama lubię wybierać dokładną datę oraz miejsce podróży. Nie przepadam też za hotelami. Dlatego też planując podróż do Mediolanu postanowiłam sprawdzić oferty, zamieszczone w serwisie AIRBNB.



       Spośród tysięcy ofert wybrałam apartament od Andrei, w samym sercu Mediolanu. 15 minut od katedry i 10 minut od Zamku Sforzów. Na stronie można wybrać czy chcemy całe miejsce czy osobny pokój. Możemy dokładnie obejrzeć mieszkanie na zdjęciach. Cena za apartament zawiera opłatę serwisową, której wysokość jest zależna od ceny apartamentu. Kiedy dokonamy płatności przez internet, pieniądze idą na konto serwisu i zostają przekazane właścicielowi apartamentu dopiero kiedy dotrzemy na miejsce. 

       Z właścicielem mieszkania spotkałyśmy się na miejscu punktualnie. Nie tylko przekazał nam klucze i niezbędne informacje dotyczące mieszkania ale też opowiedział nam o mieście i okolicy, polecił sklepi i kawiarnie. Już w pierwszej godzinie pobytu w Mediolanie została nam okazana włoska gościnność. 

Czy polecam serwis AIRBNB?

       Tak. Nie tylko polecam ale i sama korzystam z niego ponownie planując podróż do Rzymu. Wiadomo, że trudno jest znaleźć niedrogie lokum w Rzymie, szczególnie dla całych rodzin.

Jak włoski jest Mediolan?

       Po pierwszym dniu byłam zachwycona miastem. Ulice w centrum był czyste. Wszędzie pełno markowych butików ale co najważniejsze mnóstwo barów, kawiarni, cukierni i dobrze wyglądających ludzi. Mediolan jednak diametralnie różni się od południowych Włoch. Niedawno opowiedziałam znajomemu z Rzymu o tym jak bardzo podobało mi się to miasto. Zareagował dziwnie, śmiem twierdzić, że obraził się na mnie za te słowa na jakieś 8 minut. Według większości Włochów, Mediolan to synonim pracoholizmu, miasto pozbawione "włoskości", charakteru i dobrego jedzenia. Z moich obserwacji wynika, że mieszkańcy Mediolanu, którzy rzeczywiście dużo pracują, po dziewiętnastej zdejmują uniformy, idą do barów, zamawiają niskoprocentowy alkohol, wysokokaloryczne dania i odnajdują swoją włoskość w wieczornych rozmowach przy blasku księżyca.










CIAO A TUTTI // RZYM NASZYCH MARZEŃ // ITALIANISTYKA

   

,,Kto dobrze poznał Włochy, a zwłaszcza Rzym, ten już nigdy nie będzie całkiem nieszczęśliwy." Goethe

       Stało się. Bilety kupione, nocleg zarezerwowany. Wygląda na to, że nasze marzenie ma się wkrótce spełnić. Nasze? Moich rodziców i moje. W cudownej Italii byłam już kilka razy. Każda z podróży była zupełnie inna i na swój sposób niezwykła. Wyjazd do Rzymu jest dla mnie szczególnie ekscytujący, ponieważ po raz pierwszy będę mogła we Włoszech mówić po włosku.

       W październiku ubiegłego roku rozpoczęłam studia. Kierunek? Filologia włoska. Na uczelni przez siedem miesięcy jedliśmy pizzę i oglądaliśmy filmy z Roberto Benignim. Żartuję. Po siedmiu miesiącach nauki potrafię nieźle mówić po włosku. Na uczelni mam do czynienia ze wspaniałymi wykładowcami. Na Italianistykę trafiłam z miłości do włoskiej kultury i stylu życia. Obawiałam się, że studia obrzydzą mi Włochy i w następne wakacje udam się do warszawskich Włoch na chińskie jedzenie. Tak się nie stanie.

       W Rzymie będziemy 7 dni. Przez ten czas chciałabym jak najlepiej poznać centralne części miasta i je tu opisać w formie poradnika. Znalazłam wiele przydatnych postów o Rzymie. Ja postaram się zebrać najważniejsze informacje i dodać szczegóły dotyczące poszczególnych dzielnic. Do wyjazdu przygotowuję się czytając przewodniki: (National Geographic oraz Michelin) i przeglądając blogi podróżnicze. Blogi okazały się bardzo przydatne. Z jednego bloga dowiedziałam się, że w ostatnią niedzielę każdego miesiąca można zwiedzać muzea watykańskie za darmo, a z innego jakie mniej znane części miasta należy odwiedzić.

       Przed wyjazdem będę przypominać sobie najważniejsze włoskie zwroty, które mogą mi się przydać w Rzymie. Poświecę temu oddzielny post, dzięki któremu każdy kto nie zna włoskiego będzie mógł zamówić podwójne espresso z przepysznym rogalikiem.