jest połowa listopada i w sklepach zaczynają pojawiać się świąteczne dekoracje. Uważam, że listopad to dobry czas na pierwsze świąteczne zakupy. Wielu z nas zależy na tym, żeby w okresie świątecznym nasz dom i stół wyglądały przepięknie. W grudniu pozostaje niewiele czasu i pieniędzy na zakup ozdób i prezentów.
Wiem, że to nie ozdoby i prezenty są najważniejsze w tym okresie. Są one tylko dodatkiem, który umila czas świętowania z bliskimi.
Tegoroczna świąteczna kolekcja IKEA mnie nie zachwyciła. Piszę to z bólem serca, ponieważ zwyczajnie lubię ten sklep. W ofercie królują dwa tematy. Jeden z nich jest nostalgiczny i przeważają w nim barwy typowo świąteczne (czerwień, biel i trochę zieleni) i nawet mi się podoba. "Nawet".
W drugim temacie przeważają pastele. Nie jestem fanką pasteli. Nie kojarzą mi się ze świętami ani z ciepłem.
Poniżej dekoracje IKEA, które niezbyt przypadły mi do gustu.
Na szczęście IKEA zawsze potrafi się wybronić i w kolekcji świątecznej jest kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę. Można je jakoś wkomponować w minimalistyczną wizję dekoracji domu.
Poniżej dalsza część dość klasycznych inspiracji z IKEI. Warto wybrać się chociaż po papiery do pakowania prezentów, świece czy klasyczne i jednolite ozdoby na choinkę.
DUKA stawia w tym roku na kratkę. W świątecznej kolekcji znajdziemy ręczniki kuchenne, obrusy i akcesoria w kratkę. Do tego również urocze figurki, drewniane świeczniki...
Warto zwrócić też uwagę na świąteczną kolekcję sklepu TIGER.
Produkty w Tigerze są urocze i co najważniejsze - niedrogie! Często serce się kraja kiedy musimy przepłacać za produkty z papieru, lub inne drobne dodatki. Tiger jest pomysłowy i rozwija kreatywność. Oprócz masy ozdób, papierów do pakowanie czy świec kupimy tam też laski cynamonu i inne produkty spożywcze.
W przyszłym tygodniu postaram się ocenić świąteczne kolekcje ZARA HOME i H&M HOME.
Czy któraś kolekcja przypadła Wam do gustu? Kupujecie świąteczne dodatki do domu?
IKEA w każde Święta naprawdę daje radę - lubię ich styl, chociaż rzeczywiście renifer może nie przypadł mi do gustu ;) DUKA niestety nie z mojej półki cenowej :P
OdpowiedzUsuńAle wiesz co? Ja nie lubię tego listopadowego szału świątecznego. Za długo by trwał, gdybym go już zaczęła - do świąt jeszcze 1,5 miesiąca. Za to w grudniiu chętnie wybiorę się na mały "shopping" ;)
Też nie lubię tego, że zbyt wcześnie zaczyna się ta nagonka! Za to jeszcze bardziej nie lubię tłumów w centrach handlowych :( One zaaawsze mnie przytłaczają. Pewnie dlatego, ze czas na zakupy mam tylko w godzinach popołudniowych i w weekendy... Pozdrawiam ciepło!
UsuńNiestety IKEA zawodzi w tym roku, zgadzam się z Tobą. Odwiedzę TIGERA w najbliższym czasie, żeby kupić produkty spożywcze. Moim zdaniem najlepsze rzeczy można znaleźć w TKMaxx, kupiłam już kilka pięknych dekoracji tam, ale na razie je schowałam i wyciągnę dopiero w pierwszym tygodniu grudnia. Nie chcę sobie psuć nastroju świąt, zbyt wcześnie dekorując dom.
OdpowiedzUsuńNo to skoczę do TKMaxxa! Dzięki :) Ja też dopiero w grudniu. Pozdrawiam ciepło :)
UsuńUwielbiam wszystkie czerwone dodatki do domu :)Zawsze kojarzą mi się ze Świętami :)
OdpowiedzUsuńJa przygotowania do świąt zacznę dopiero w grudniu, teraz jest zdecydowanie za wcześnie. Co roku szaleję i kupuję zdecydowanie za dużo niepotrzebnych rzeczy i ozdób, w tym roku nie planuję kupować nic gotowego, będę ozdabiać dom tym co mam i wykonam kilka projektów DIY
OdpowiedzUsuńJakoś tegoroczne dodatki mnie nie zachwycają niestety. Musze się rozejrzeć w internecie za czymś, bo czuję potrzebę dokupienia czegoś.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o tigerze, dzięki!
Ja kiedyś tylko kupowałam świąteczne dekoracje, teraz staram się sama robić. Daje mi to ogromną radość i satysfakcję. Oczywiście wszystkiego nie jestem w stanie zrobić, więc pewnie wybiorę się na jakieś zakupy. Szkoda trochę, że nie mam w pobliżu TIGERa:-(
OdpowiedzUsuń