środa, 11 listopada 2015

JAK KUPIĆ KREM W RZYMIE? // WE WŁOSKIEJ DROGERII

Ciao ragazze, 

dziś postanowiłam napisać mały poradnik o tym jak we Włoszech (i po włosku) kupić coś w drogerii. Często kiedy jesteśmy za granicą mamy potrzebę kupienia jakiegoś kosmetyku lub po prostu chcemy go kupić, a Włosi nie zawsze znają angielski. ;)




  • Buongiorno, vorrei comprare uno smalto/questo smalto. (Dzień dobry, chciałbym/chciałabym kupić jakiś lakier do paznokci/ten konkretny lakier do paznokci.)

  • Vorrei una crema per il viso. (Chciałabym krem do twarzy.)
  • Che tipo di pelle ha? (Jaki ma Pani typ skóry?)


  • Le consiglio questa crema idratante. (Polecam Pani ten krem nawilżający.)
  • Va bene, la prendo. (Dobrze, wezmę go.)



  • Quant'è in tutto? (Ile płacę za wszystko?)
  • Sono 25 euro. 


Mam nadzieję, że którejś z Was przyda się taka mała ściąga. Postanowiłam dzielić się wiedzą, którą nabywam na studiach italianistycznych. Włoski to piękny język.


Mam do Was pytanie: Czy miałyście kiedyś we Italii problemy z dogadaniem się z Włochem/Włoszką? Bardzo interesują mnie Wasze odpowiedzi.


Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Agata :)

11 komentarzy:

  1. We Włoszech nigdy jeszcze nie byłam. Na studiach chodziłam na język włoski, ale tylko przez jeden semestr i nic już niestety nie pamiętam. Racja że włoski to piękny język :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lektoraty na studiach są zazwyczaj słaaabe :( Zachęcam do dalszej nauki!

      Usuń
  2. Po włosku umiem tylko "ciao" i "gracias". Byłam tam 3 razy, i myślałam, że nie znając włoskiego będzie mi ciężko. Ale zawsze spokojnie mogłam porozumieć się po angielsku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odpowiedź! Gracias co prawda po hiszpańsku ale blisko włoskiego grazie! :)

      Usuń
  3. Najlepiej iść do samoobsługowego sklepu i problem z głowy ;) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie w każdym małym miasteczku jest! Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ja się teraz uczę włoskiego, ale jeszcze nie jestem tak zaawansowana ;) Byłam we Włoszech dwa razy, jeszcze z rodzicami i w gimnazjum. Kiedyś obiecałam sobie, że jak pojadę znowu, to będę się już trochę umiała porozumieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super założenie. Mam nadzieję, że niedługo uda Ci się zorganizować podróż. :)

      Usuń
  5. Na szczęście na studiach w ramach lektoratu miałam właśnie język włoski :) Dzięki temu, gdy jadę do chrzestnej, która mieszka w Bolzano, nie jestem od niej uzależniona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam włoskiego, ale odwiedzenie tego kraju jest na mojej liście marzeń, więc spróbuję zapamiętać zwroty, może będzie kiedyś tam okazja je wykorzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze bardzo podobał mi się ten język 😃

    OdpowiedzUsuń