niedziela, 8 listopada 2015

DYNIA W ROLI GŁÓWNEJ // OBIAD Z TRZECH SKŁADNIKÓW


Ciao,
     siedziałam dziś od rana z głową w książkach i około czternastej poczułam coś, co typowemu studentowi jest dobrze znane. Głód. Weszłam do kuchni i ją zobaczyłam. Jej blask i ciepło barw namawiały mnie, żebym to z niej zrobiła swój niedzielny obiad. DYNIA. Warzywo, które każdemu kojarzy się z jesienią i żadną inną porą roku nie smakuje tak wspaniale. 








     Do mojej bohaterki dnia dobrałam już tylko dwa składniki: cukinię i kaszę jaglaną. Nie ukrywam, że ten post zainspirować może jedynie studentów, którzy tak jak ja ostatnio nieczęsto robią zakupy...




 Oba warzywa pokroiłam i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym. Dodałam do nich tylko dużą łyżkę miodu i sól morską. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. 




Jako dodatek do cudownej dyni oraz wcale nie gorszej cukinii wybrałam kaszę jaglaną. Z kaszą bardzo się od roku lubimy i często współpracujemy. 
Żeby pozbyć się goryczy, zawsze wrzucam suchą kaszę do pustego i nagrzanego rondla. Kasza chwilkę się praży, a następnie ja zalewam ją gorącą wodą. Gotowa w kilka minut. 

Po około 25 minutach poczułam miły zapach, który wydobywał się z przyjaznego piekarnika marki Amica. 





Kiedy wyjęłam pachnące miodem warzywa z piekarnika, byłam zadowolona, że nie zamówiłam chińszczyzny z dowozem do domu. To kolejny dowód na to jak jesień mnie inspiruje...




  
To chyba najbanalniejszy "przepis" jaki można znaleźć w internecie. Jednakże wiem, że nie każdy zna cudowne połączenie DYNIA + MIÓD + PIEKARNIK. Polecam! Często też warzywa kroję na mniejsze kawałki, mieszam te trzy składniki razem i biorę ze sobą na uczelnię. Nie zawsze jednak mam na to czas, więc zazwyczaj między zajęciami towarzyszy mi robiona 1,5 minuty kanapka, stary banan lub pokruszone wafle ryżowe...


14 komentarzy:

  1. Jakoś nigdy nie przepadałam za dynią. Może to dlatego, że w dzieciństwie wciskano mi ją w postaci niedobrej zupy? Ale takie warzywa do podchrupywania to brzmi jak coś w sam raz dla mnie, więc może w przyszłości spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam próbować! Ja ostatnio przekonałam się do brukselki :)

      Usuń
  2. Wyglądają bardzo smacznie :) Takie w miodzie mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moje podniebienie pieje z zachwytu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie jadłam dyni :D Ale ostatnio kupiłam taką małą i planuję w końcu spróbować - dynia w miodzie brzmi smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieczona dynia jest wspaniała, ostatnio piekę i zjadam jedną za drugą. Można z niej wyczarować wszystko albo zjeść taką, jak jest:) Z miodem też spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dynia jest uniwersalna. Zastanawiam się, czy nie włączyć do mojego repertuaru ciasta z nią właśnie w roli głównej. Bo marchewkowe, czy cukiniowe które mam opanowane jest genialne ale... Ile można ;)?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepis w sam raz dla mnie, bo na co dzień mieszkam "sama" i nie lubię zbyt długo stać przy garach ;)

    OdpowiedzUsuń